Życie jak w Madrycie, czyli wyprawa z ostatnich dni.
aha
ja i moje posiadłości. Pałac Królewski
Walki byków, przeciw którym protestowałam, ale jednak...
takie tam pieknosci
Museo del Prado... to zdjęcie kosztowało mnie upomnienie<3
SUPER!!! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Marzy mi się taka podróż na te wakacje :) www.voellie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńO jejj, jakie piękne widoki, pozazdrościć tylko ! :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńAle tam pięknie!!Pozazdrościć.Zapraszam na mały doping do mnie http://muffifashion.blogspot.de/
OdpowiedzUsuńdopiero zaczynam....i przydałby mi się obserwator;)
W Madrycie zawsze jest ruch - bez względu na porę dnia i roku ;) A centrum to najgorsze miejsce pod tym względem - wszyscy turyści tam się kumulują ;) Takie miasto, które nigdy nie śpi. Ale taki już jego urok :) Zdjęcia piękne - lubię oglądać moje miasto oczyma innych :)
OdpowiedzUsuńooo jak fajnie :) Madryt musi być piękny :)
OdpowiedzUsuńdziekuje dziewczyny :) tak, jest pięknie, chyba cała Hiszpania jest zawalona pięknymi archi-tworami. Za tym będę bardzo tęsknić.
OdpowiedzUsuńRuda - :)