Cudownie się robi zdjęcia w deszczu: moja wytrzymałość wynosi 5 minut, każdy włos robi samodzielne fikumiku, wiatr nie pozwala pokazać nic oprócz płaszcza, a krajobraz staje się tak smutny, że masz ochotę rozwinąć żagle i uciec wpizdu przed tą szarością.
jak wygląda zakupoholizm?
kiss
piękne masz buty! Zestaw barszo fajny ;d
OdpowiedzUsuńo kurczę, piękne rzeczy ;o :)
BUTY!<3
OdpowiedzUsuńmartensy < 333333
OdpowiedzUsuńdodajemy?
Martensy chyba trochę kosztowały :P?
OdpowiedzUsuńW lumpku znajdujesz takie ciuchy?:O Muszę się wybrac w któryś dzień i pobuszowac :p
JEdnomyślnośc rządzi :D
Pierścień jest cudowny moja droga :) i boskie buciki :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne lakierki. Oryginalny pierścionek. Czekam na prezentację z tymi ciuszkami.
OdpowiedzUsuńLubię deszcz, ale zdjęcia w deszczu wprowadziły by mnie w zamęt, nie raz próbowałam i aż wpadałam w rozgoryczenie, bo to nie wyszło, bo na biegu.;[ A Ty? Wyglądasz niezwykle spokojnie.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
zakupoholizm - leczyłam się z tego przez kilka miesięcy i wciąż leczę... poważnie! potrafiłam wydać miesięcznie 2/3 wypłaty na zakupy, dziś tego już nie robię, bo miejsca w szafie nie mam, a i inne podejście do konsumcjonizmu ;))
OdpowiedzUsuńale z miłą chęcią delektuję się widokiem Twoich zakupów :))
pozdr. AL
polish_gal, martensy niestety tak... dlatego trochę obchodzę się z nimi jak z jajkiem, samej nie byłoby mnie na te buty stać. Ale że są praktyczne (wreszcie nie jakieś wysokie), udało mi się obudzić pomoc rodzicielska :))
OdpowiedzUsuńLetasha, ja już się po prostu poddałam:P Też się wkurzałam, ale stwierdziłam, że dobra, najwyżej nic z tych zdjęć nie będzie, mam trochę takich nieudanych zestawów, przez zdjęcia lub moje założenie że wyglądam fajnie póki nie zobaczyłam efektów;P
I dziękuję :*******
AL, ja tak trochę się przyznaję, a trochę żartuję... Wiem, że prawdziwy zakupoholizm polega na kupowaniu bardzo drogich rzeczy, na które nie powinno się sobie pozwalać. Ja, z wyjątkiem ostatniego miesiąca:D, kieruję się raczej rozsądkiem, lumpeksem i wyprzedażami :D
OdpowiedzUsuńI oby to nie przeszło w nic gorszego. Nie mam tak, że coś na wystawie spodoba mi się tak bardzo, że bez wahania kupuję. Raczej przymierzę i przemyślę, wrócę na następny dzień.
buziaki.
oo fajne łowy ;d
OdpowiedzUsuńpierścioneek <3 !
obserwujemy ?
kocham deszcz , ale za oknem :P
OdpowiedzUsuńbransoletka jest słodka
:)
Ho, hooo widzę, że zakupy owocne :)))
OdpowiedzUsuńłaaaaaał, sporo tego :D
OdpowiedzUsuńprzez Ciebie właśnie zamówiłam pizzę:D!
OdpowiedzUsuńMi też ślinka leci na widok tej pizzy ;) Genialny ten top w groszki! Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńwow zestaw i zakupy(prezenty) super.;)
OdpowiedzUsuńMisia, piękna jesteś! <3
OdpowiedzUsuń;)))))))) cukrusy
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie oraz do brania udziału w konkursie ;)
Pozdrawiam ;)*
super zakupy z lumpeksów!;)
OdpowiedzUsuńLakierowane buty są genialne! :)
OdpowiedzUsuńCo do moich legginsów - licytacja się już skończyła, była od złotówki, skończyła się na 29zł + wysyłka... Dziś je wysłałam właśnie!
Co do mojej idealnej figury - dziękuję, aczkolwiek ostatnio przytyłam ponad 5kg (!), więc jak teraz wg Ciebie jestem "idealna" to pomyśl jaka musiałam być jeszcze całkiem niedawno... :) Mam nadzieję, że to zrzucę...
Aaa, co do wzrostu... Jak myślisz, ile mam? Na ile wyglądam na zdjęciach? :> Pytam z ciekawości... :)
Świetne ciuchy, nie wiem nawet które zacząć komentować, bo naprawdę wszystkie mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńCo do sukienki i spodni - czekam na zdjęcia!!
Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie, gdyż pojawiła się u mnie nowa notka.
Pozdrawiam,
xoxo
Dżesa.
ładne te wszystkie koszule!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję, a Ty masz za to świetną parkę i tą nową koszulę w takie 'esy-floresy' ;)
OdpowiedzUsuńNo i ciekawe stylizacje na blogu.
A co do chodzenia w moich butach: owszem - są wysokie, bo aż 13 cm, ale obcas jest dość masywny i chodzić się da. Stopy co prawda po półgodzinie zaczynają boleć, ale kroki stawia się prosto, więc dla chcącego i upartego nic trudnego ;) Ja sama mam je niedługo. Ale byłam w nich już dwa razy, po parę godzin i jakoś dałam radę.
Pozdrawiam,
mm.
świetnie wyglądasz! super parka :) i zakupy widać udane :D
OdpowiedzUsuńA co do tego motywu jelenia, to najpierw wydrukowałam obrazek jelenia, wycięłam środek, przyłożyłam do swetra i gąbką maczaną w farbie do tkanin kawałek po kawałku "malowałam" ;)
piękne rzeczy!!! i pierścioneczek!nie masz za co dziękować kochana,wygrałaś to!:)
OdpowiedzUsuńdziękuje za miłe słowo u mnie!
buziaki!
Ale żeś się obkupiła fiu fiu:];) Świetny set,a pierśionek-cudoooooooo!:):*
OdpowiedzUsuńGreat photos!!! Love your blog!
OdpowiedzUsuńxo
Alexandra
www.fashion-feast.com
Niezle cacka w tych lowach widze. Sama na takie martensy bym sie mogla naciagnac...lub kogos naciagnac byloby lepiej ;)
OdpowiedzUsuńKacha
Buty piekne! Juz dzis albo jutro będzie nowy post! Obiecuje :*!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy.
OdpowiedzUsuń@DIANE, mi właśnie się podobasz taka jak jesteś teraz :P
OdpowiedzUsuń@Mała Mi, dziękuję za wyczerpującą i przerażającą opinię :*
@prawdziobella, super, muszę coś taką metodą spróbować zrobić!
@gigaa, no ja myślę ;) zaraz zajrzę
wszystkim dzięksius :-*
Śliczny pierścionek i udane zakupy, teraz czekam na stylizacje....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńwow! widzę, że zakupy się udały :) świetne ciuchy!, szczególnie koszule <3
OdpowiedzUsuńbardzo fajny blog! dodaję do obserwowanych :)
Pozdrawiam
świetne buty i bransoletka!:)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńA z Twoich zakupów szczególnie podoba mi się ta kremowa koszula z czarnym kołnierzykiem w czarne wzorki :) cudna!
super wyglądasz... ;) aa ta pizza mm ;D obserwuje..
OdpowiedzUsuńmartensy genialne, ale zdjęcia niekoniecznie:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas
www.fashion-ache.blogspot.com
xoxo K&M
Dziękuję wszystkim!
OdpowiedzUsuńK&M, wieem, nie udało się zrobić lepszych tym razem.
kiss
dziękuję Ci bardzo :D ^^
OdpowiedzUsuńA Ty widzę obłowiona :D Ja już nie mogę chodzić do SH bo mam dokładnie to samo - tracę głowę!
Dziękuję za komentarz, odwiedziny i pozdrawiam :)
przepiękna bransoletka ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję, ta bransoletka to prezent od innej blogerki, który fajnie trafił w mój gust i, z tego co widzę i czytam dookoła, okazuje się modny :D
OdpowiedzUsuńwłaśnie na tym polega problem tych wszystkich dziewczynek, co jak uproszą rodzicow na kasę na buciory, to już w nich nie chodzą bo albo 'nie wygodne'- glany, albo 'szkoda, bo tyle kosztowały'. buty tego typu są drogie, bo to jest skóra i tyle. po drugie- dla mnie martensy = punk, więc jak widzę popylającą faszjon dziewczynkę po ulicach w na glanc wyczyszczonych martensikach, to ogarnia mnie pusty śmiech.
OdpowiedzUsuń