Straszny chłam tu ostatnio wrzucam, ale to się zmieni, promise! Czekam na zdjęcia. Z blogów wokół mnie napływa fala jesiennych kolorów, a ja serwuję kostium kąpielowy. Uparcie próbuję trzymać się myśli, że póki mam wolne, jest lato. Jest i koniec.
EN: Today I'm going back to summer. It's my favourite season, undeniably. I still believe this is NOT the time for heavy coats, scarves, rain and clouds yet. So, Nysa again.
A tu byłam w trakcie pokazywania, jaką krzywdę zrobię sobie na główce.
Będę golić pas nad jednym uchem, a reszta włosów pójdzie na bok. :))
Mam nadzieję, że fajnie wyjdzie.
...też nie wiem o co chodzi z tymi kamykami, fotografujący mnie nimi obłożył :)
kisses