poniedziałek, 21 maja 2012

21052012 czyli jak to jest po roku? + inspiracje

Jeśli ktoś wpadł tutaj z przypadku, po to głównie, żeby napisać komentarz w stylu "ładnie, wpadnij do mnie", to polecam tego nie czytać. Po 1. dużo tekstu, po 2. osobisty bełkot, mówiłam, że nie warto.

Wczoraj zdałam sobie sprawę, że bloguję już od roku. Roku i paru dni, bo przegapiłam datę. Wypadałoby to może jakoś zaznaczyć, coś napisać. Jakieś podsumowanie :)) Zawsze mało piszę.
Rok, to wciąż wydaje mi się mało. Jeszcze nie poczułam tak bardzo, że "jestem sobie zabawną blogereczką, a szmaty to moje życie". ;-)
X razy chciałam usunąć tę stronę. Całkiem przyjemnie, że pojawiło się jakieś-tam wsparcie znajomych. Dziękówki i kolacje ze śniadaniem dla tych, od których usłyszałam, że lubią tego cholernego bloga, że według nich warto coś tam sobie działać w sieci. Nawet tacy, którzy nie są w gronie bliskich znajomych, nawet faceci. Doceniam to! Dziękuję też każdemu, z kim spotkałam się na zdjęcia. Szczególnie Mateuszowi, który towarzyszył mi najdłużej. To miejsce dało mi sporo dystansu do siebie i innych. Fajna jest przynależność do grupy, w której "dziwne", "inne" czy "nietypowe" nie jest synonimem słowa "złe". Jest kilka osób na blogspocie, które poznałam osobiście i ogromnie cenię za poziom, jaki sobą reprezentują. Zresztą, to zwykle widać na pierwszy rzut oka na ich stronie.
A sama prowadzę to, bo hmm... Bo chyba w jakiś sposób muszę się wyżyć.

Swoje życie osobiste raczej oddzielam grubą kreską od spraw bloga. Wydaje mi się to odpowiednie, zresztą - kogo takie rzeczy miałyby interesować?

Dzisiaj z racji "rocznicy" zrobiłam sobie krótkie podsumowanie. Co tu dużo gadać. Mam bardzo fajne życie. Przez rok spotkało mnie dużo dobrego, a zmieniło się wszystko. Jestem na studiach, które mnie tak bardzo nie męczą, więcej siedzę nad rysunkiem niż tekstem, a to dla mnie dobrze. Są dni lepsze i gorsze, ale wszystko składa się na poztywną całość. Lubię swoją teraźniejszość.

A przechodząc do posta,
Nie żebym tworzyła sobie listę must-have, bo przed tym słowem raczej się bronię ("musieć coś mieć" kojarzy mi się z niewolnictwem), ale - ostatnio mi się marzy tak dużo rzeczy...:p Tak więc dzisiejsze inspiracje to taki trochę zbiór zachcianek. Printy, tatuaże, sneakersy. Plus ładne kobietki, uh


http://inbluejeans-kasia.blogspot.com/ :)
modekungen.se, jestem chora na te buty

horny pony tattoos
źródła: tumblr, blackmilkclothing, staffbymaff.pl, modekungen.se, sexy-sweaters.com, piksele (agde.blox.pl), facebook, twitter, liestyle.pl, inne blogi.
tradycyjny kiss

45 komentarzy:

  1. O matko to już rok ;O stare dupy jesteśmy :( A dopiero co zakładałaś tego bloga...
    Procha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie, pamiętam jak rozważałam założenie go przy Tobie!

      Usuń
  2. No to gratuluję roczku! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniałe <3 pozdrowienia




    Zapraszam na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżanka chyba nie przeczytała WAŻNEGO tekstu napisanego na początku, zresztą specjalnie podkreślonego kolorem, ale cóż. ;]

      Usuń
    2. jest dobrze ;-)
      Wiktoria zrobiła swoje i poszła dalej :D

      Usuń
  4. Fajnie, wpadnij do mnie! Aaaa, może poobserwujemy? Ja już obserwuję - liczę na rewanż! zapraszamnamojegobloga.blogspot.com i poklikaj tam w adtaily <- to są moje inspirujące komentarze. :D
    Kochana, bardzo mi miło, że zdjęcie nr 17 mogło się znaleźć w Twoich inspiracjach, bardzo mnie zaskoczyłaś. :) Fajnie podsumowałaś swój rok blogowania, takie "wydarzenie" skłania do refleksji. Ja też cieszę się, że mam takich znajomych, wspierają mnie, koleżanki po zajęciach na uczelni robią zdjęcia - zachęciły mnie, żeby założyć bloga, a teraz pomagają i cieszą się z małych sukcesów. :)

    Życzę kolejnych x lat, bo bardzo lubię Twojego bloga! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się wpadać tutaj, mam Cię w obserwowanych, widzę nowości to wpadam. :) Nie musiałaś podpisywać. :) Napisałam, bo miło mi się zrobiło widząc siebie w "inspiracjach". <3

      Usuń
  5. Ojejusiu patrzę teraz, ile musiałaś przewertować, żeby wykopać zdjęcia, o których ja już sama zapomniałam, i tak się wzruszam jak jakiś popapraniec :*!
    Dużo Twojego udziału w zaistnieniu bloga i tego posta, wiesz zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  6. o, pieknie pieknie najwazniejsze to nie tracic entuzjazmu! :D:D:D
    (swoją drogą bluza z MIĄ- cudo! <3)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ra, Ciebie też poznałam w sumie przez bloga, wspólną znajomą Agę i przypadkowe zajrzenie! było warto

      Usuń
  7. Mega klimat!!! wspaniałe inspiracje!!!

    ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★

    pozdrawiam:*:* i zaparszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Air maxy <3 Cały czas na nie poluje, ale nie mogę znaleźć żadnych w przystępnej cenie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. dlaczego w linku od aw jest Lena_ave_szatan? :D :D
    Przyznam że na początku z dystansem patrzyłam na fakt ze prowadzisz bloga, ale czym dłużej tym bardziej się przekonuje. :) Bardzo lubię fakt ze nawet jeśli czymś się inspirujesz to widać w twoich ciuchach takiego Twojego ducha, własną inwencje i że nie silisz się na "guru" i "oryginał" tylko kierujesz sie własnym gustem a efekt jest świetny :)
    (do tego jaram się frędzlami na 7 zdjęciu! )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łiii dawno nie słyszałam tak wyjątkowego komplementu. Bardzo Ci dziękuję ;))

      A ave szatan to tak się wzięło przypadkiem, bo fotograf ponazywał tak zdjęcia:D

      Usuń
  10. oglądanie z ukrycia i myślenie: 'no dawaj następnego posta' to nie jest żaden udział ;p
    ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiele interesujacych inspiracji. Takie klotnie z wlasna szafa to chyba kazdy przeprowadza. Chcialabysmy ja uzupelnic a jakies nowe ubrania, ktore czasami pozwolilyb nam zaczac jakas czesc naszego zycia od poczatku.
    Trzymaj sie cieplutko i zycze Ci wiecej poztywnych chwil :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję wytrwałości! :) Rzeczywiście, to bardzo ważne, aby inni wspierali nas w tym co robimy. Cieszę się, że nie opuściłaś bloga, bo bardzo lubię tu zaglądać. Sama ostatnio zaniedbałam swojego, ale po tym jak napisałaś mi komentarz, że czekasz na kolejny post, to pomyślałam, że może jednak warto :)
    Życzę Ci wielu kreatywnych pomysłów na przyszłe lata! :) Bądź taka jaka jesteś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie, że warto, także oby więcej wzajemnych wizyt :)
      fajnie widzieć kolejna znaną osobiście twarzyczkę u siebie

      Usuń
  13. inspiacje są niesamowite :) kok koloru różowego jest uroczy

    OdpowiedzUsuń
  14. dobre podsumowanie! dzięki za to co napisałaś :) a inspiracje piękne!

    OdpowiedzUsuń
  15. hmmm... W sumie jestem z Tobą prawie od zawsze.Choć nigdy nie miałam okazji Cię poznać, zawsze byłaś i jesteś dla mnie kimś znajomym. ASIEK dXXKIEWICZ dużo mi o Tobie opowiadała i wysłała mi linka do Bloga. Kocham to co robisz i jak robisz ( wiem,że brzmi jak wyznanie miłosne, ale mi się podoba;) Dlaczego podoba mi się ten blog ? - bo też kocham ciuchy z SZAFY BABCI :)
    Może Ty też mnie znasz ? http://szokooolad.digart.pl/digarty/ - Tobie też bym z miłą chęcią zrobiła zdjęcie :)
    Pozdrawiam i czekam na więcej wpisów - FANKA :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. weszłam na Twój profil na digarcie, ale mogę odpowiedzieć tylko tutaj, tam musiałabym mieć konto. W każdym razie, ogromnie mi miło. Dla takich osób warto tu dalej być :)) No nie zauważyłam Twojej twarzy wcześniej, ale może nie miałam okazji nigdzie Cię spotkać.
      Mi tu doskwiera właśnie brak osób do zdjęć i z drugiej strony brak czasu na wyjazdy do tych, którzy oferują, ale są daleko. Szkoda, że mąkolno też tak. pozdrówki!

      Usuń
  16. ładnie, wpadnij do mnie!! :D a tak serio ten temat - " Wciąż bywa we mnie jakiś tam wstyd, wciąż pokutuje przekonanie, że blogerki to takie puste istotki, zajmujące się jedynie sobą i swoimi szmatkami"- też mnie męczy, ale doszłam do wniosku, że jeśli chce się coś robić, to czemu nie? niech myślą co myślą i tak nie mamy na to wpływu. kolejnego roku życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już też zaczynam tak myśleć i mówić o byciu blogerką bez ostrożnego badania, co dana osoba o tym sądzi. w dupie. dobrze być sobą i cieszyć się z tego co się robi:-))

      kiss


      POJAWIŁO SIĘ TU DZISIAJ TYLE POZYTYWNYCH SŁÓW, WOW, IDĘ SPAĆ Z UŚMIECHEM OD UCHA DO UCHA :p wszystkim wielkie dzięki

      Usuń
  17. :-D ale są takie osoby, jak Ty, Procha, Danusia, które często się tu pojawiały. O innych za wiele nie wiem;)
    PS. ej nie mam pojęcia jak zrobiłaś tę strzałkę, ale to jakiś wyższy poziom wtajemniczenia chyba. buzi

    OdpowiedzUsuń
  18. amazing post!so inspiring!

    OdpowiedzUsuń
  19. roczek mija? to prawie tak jak ja (u mnie w czerwcu rocznica), to właściwie od prawie początku czytam twojego bloga. CO prawda, ostatnio rzadziej, ale staram się wpadać. Życzę kolejnych, wspaniałych blogowych lat :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Życzę kolejnego roku blogowania :)

    Cieszę się, że tu trafiłam i będe Cię odwiedzać. Podobają mi się Twoje wnioski i podsumowanie togo roku blogowania!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. A ja przeczytałam... z chęcią! Bo oprócz tego, że blogerki mają coś do pokazania, lubię również wiedzieć, że mają coś do powiedzenia. Ciekawe inspiracje i gratuluję roczku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))miło. ja też lubię poczytać u innych, ale sama rzadko piszę. pozdrówki

      Usuń
  22. Świetne zdjęcia/inspiracje. Też chciałabym wymienić całą swoją szafę, ale z powodu braku środków, muszę się ograniczyć do wymyślenia czegoś z tego co mam. -.-

    OdpowiedzUsuń
  23. Gorgeous inspiration, dear. Love your blog.

    Kisses from Norwegian model, blogger and student
    http://karolinekalvo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierwsze zdjęcie potrafi rozkochać na zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  25. mogłaś nie zauważyć. Ostatnio mam taki nawyk, że nawet jak gdzieś wejdę, przeczytam to nie daje znaku życia. Ale staram się z tym walczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetne inspo! Jaram sie maxymalnie takim klimatem! Czapka z daszkiem musi być;)

    OdpowiedzUsuń
  27. lubimy to samo , nowy post u mnie właśnie z must have'ami powiedzmy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Już rok:O Gratuluję:)!! Dobrze, że masz wsparcie znajomych. U mnie jest tak, że większość mi mówi, że nie zagląda, tylko od czasu do czasu ale jak przychodzi co do czego to wszystko wiedzą:P
    A co do airmaxów to myślę, że z nimi ejst tak samo jak z adidasami na koturnie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. gratuluję roczku;) u mnie też niedawno minął.. tyle, że z moich znajomych tylko kilka osób wie o blogu (chyba, że się nie przyznają:P), to mnie nie krępuje w tym, co chcę rzeczywiście pokazać;:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Również gratuluję :) Do mojego roku jeszcze daleeeko...
    W każdym razie... moim zdaniem nic dziwnego, że czasem Ci głupio, że jesteś szafiarką. Ja osobiście nie powiedziałam nikomu z moich znajomych. Dlaczego? Bo samej mi czasem głupio. Trudno to wytłumaczyć i jest to naprawdę dziwne, ale kiedy po raz setny widzę pod notką komentarz 'super blogasek, obserwujemy?' to nóż mi się w kieszeni otwiera i myślę sobie, jakie te szafiarki są głupie... po czym przypominam sobie, że w sumie jestem jedną z nich. Jednak większość tych wszystkich spamerek robi nam niezbyt dobrą opinię.
    Mimo wszystko - lubię to i mam zamiar to jeszcze długo ciągnąć :) Tobie również tego życzę!

    OdpowiedzUsuń
  31. a na twoim blogu bardzo ciekawe fotki!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...