sobota, 5 listopada 2011

Versace for H&M

O kolekcji Versace dla H&M jest już głośno, choć do sklepów wchodzi dopiero 17-go listopada. Na jej temat mówi się jednak zwykle, że wygląda dość tandetnie i kiczowato. Osobiście, z niemal 60 elementów, spodobało mi się zaledwie kilka. Oceniam ją jako "ledwie znośną". Ceny mają zaczynać się od... 399 zł. To było zresztą przewidywalne, po ostatniej kolekcji Lanvin dla H&M. Myślę jednak, że mimo wysokich cen mnóstwo dziewczyn porwie swoje oszczędności i pobiegnie o świcie czekać na otwarcie (o 8:00 rano), by dorwać metkę Donatelli Versace :)
Podsumowując same projekty, po obejrzeniu zdjęć przyszło mi na myśl hasło: rajski ptak. Na pewno w sukienkach i legginsach w liście palmowe czy z namalowaną laguną nie przejdziemy niezauważeni :)). Miks barw i wzorów oraz motyw kojarzący mi się ze Starożytnym Egiptem jest charakterystyczny dla marki Versace. Do tego pojawi się dużo czerni i parę srebrnych i złotych elementów.
A Wy - jak oceniacie kolekcję? Zamierzacie coś z niej kupić?


























fot. materiały prasowe, groszki.pl

 

46 komentarzy:

  1. Gratulacje a teraz odpoczywaj należy się. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Versace ma dość charakterystyczny styl, który niestety nie każdemu odpowiada... Chętnie bym się zaopatrzyła w jedną z sukienek, jednak cała kolekcja mnie nie powala...

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się kilka propozycji,a najbardziej ramoneska:]Gratuluję:* Odpoczywaj:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie ta kolekcja jest kiczowata. Nigdy nic nie podobało mi się od Versace. Swoją droga spodziewałam się cen jak i tego kiczu, o którym wspomniałam wcześniej. Nie wiem jak Tobie, ale mi troszeczkę ta kolekcja przypomina coś w stylu "wieś tańczy i śpierwa" ;) No cóż, ale czego mogliśmy się spodziewać, po "jakby niedokończonej" kolekcji Lavin? I tak pewnie wszystkie znane nazwiska będą ekscytowały się tymi ubraniami, jak w zeszłym roku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka rzeczy jest naprawdę ciekawych, ale chyba nie poświęciłabym kilkuset złotych np. na sukienkę z H&M. Nawet, jeśli miałaby metkę Versace :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniam! Gdyby sukienki nie kosztowały pół mojej pensji, może bym się skusiła ;D

    Gratuluję udanej prezentacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję udanej prezentacji! :*

    Co do kolekcji Versace for H&M, najbardziej podoba mi się ta czarna sukienka, którą pokazałaś w swoim poscie. Ogolnie kolekcja nie jest w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To widzę, że wszystkie mamy w miarę podobne zdanie ;) Parę rzeczy mogłoby się ponosić, ale nie za taką cenę.
    Też przyszło mi do głowy, że i tak popularne nazwiska showbiznesu będą żywą reklamą tych ciuchów...

    OdpowiedzUsuń
  9. I dziękuję bardzo za gratulacje :** kamień z serca, że mam to z głowy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Buciki są mega wygodne!:)
    Są bardzo wysokie, ale się tego nie czuje, poprzez platforme :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziékujemy za komentarz.
    Bardzo fajny blog.
    Równiez obserwujemy :)
    Pozdrawiamy xoxo

    www.mayaandsusannah.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. pierwsza czarna sukienka śliczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. pierwsza sukienka daje rade, reszta nic rewelacyjnego :) nie mój styl.
    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałam kupic je juz dlugo,dlugo.Mam nadzieje,ze nie beda tragagiczne,jakos da sie w nich chodzic i obcas nie odlegi.Póki co postawiłam skarbonkę z dużym napisem 'Jeffrey Campbell' i zbieram na oryginaly ( moze do tego czasu wyjdzie wersja eko :P) . A co do Versace to moim faworytem jest cytrynowa sukienka.Od początku jakoś mnie urzekła ale nie jestem specjalną fanką markowych rzeczy,tak więc nie będę za nią biegać i się bić. Może kiedyś sama sobie taką uszyję ;PP

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też od dawien dawna zamierzam kupić "lity"... W końcu nie wiem czy to zrobię:P Zastanawiam się, czy będą to buty do noszenia przez wiele sezonów, bo tak "na chwilę" nie widzę sensu w kupowaniu.

    I uszycie sobie samemu to najlepszy pomysł:) Podziwiam tych, którzy sobie szyją, bo sama jestem zbyt leniwa, nie mam maszyny i umiejętności, póki co :D
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. cannot wait for this to hit stores!

    April Lyn
    xo

    http://www.thesuitfordreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Sukienki genialne, ale drogie jak cholera. sukienki od 230-700 jak się nie mylę

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie, nie, nie. Żaden z tych ciuszków nie przypadł mi do gustu. Co z tego, że od Versace.

    OdpowiedzUsuń
  20. Niektóre całkiem ładne, ale nie na tyle by zmusić mnie do kupna ich, przez co nie mogłabym kupić już nic innego do końca tego roku.

    OdpowiedzUsuń
  21. ja na pewno zaopatrzylabym sie w ramoneske chociaz jeszcze nie dokonca mnie przekonuje ale futrzana kamizelka jest chyba najbardziej udana :) zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  22. buty są z DeeZee, przyznam szczerze że też bałam się o wygodę tych butów .
    Ale są świetne! bardzo wygodne i stabilne ;)
    nie czuć wysokości

    OdpowiedzUsuń
  23. A to możliwe, że ceny będą inne, bo ja wyczytałam tylko plotki na innych portalach :)
    Ale akurat sądzę, że sukienki i ramoneski to będą najdroższe rzeczy z tej kolekcji... jeszcze są jedne buty! na szpilce z noskiem w szpic... kojarzą mi się z pazurem jakiegoś ptaka:D

    OdpowiedzUsuń
  24. zapewne tak, tak jak i reszta rzeczy ;d

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja wręcz przeciwnie, najbardziej lubię wiosnę i jesień :)
    Muszę przyznać, że kolekcja Versace dla H&M jest oszałamiająca!

    OdpowiedzUsuń
  26. Rosną mi bardzo szybko i po dwóch miesiącach mam już tą samą długośc co przed obcięciem, dlatego muszę się bardzo pilnowac i systematycznie podcinać, by ich nie zaniedbać;)
    btw. z kolekcji Versace dla H&m przypadły mi do gustu jedynie apaszki;)

    OdpowiedzUsuń
  27. http://www.modnet.pl/about/regulamin.php
    pół roku chyba ważność tego bonu jest... nie wiem czy dają też do innych sklepów, bo jeszcze tylu punktów nie uzbierałam ;)
    O a w polsce bedzie ta kolekcja?

    OdpowiedzUsuń
  28. dzięki,też mi nie pasowało to słówko (:
    twój post świetny, mam nadziej że uzbieram trochę kasy i kupię sobie tą ramoneskę. Pozdrawiam (:

    OdpowiedzUsuń
  29. szczerze mówiąc nie wszystko mi się podoba, chociaż może coś znajdzie swoje miejsce w mojej szafie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lagunowe leginsy, czarna skóra z ćwiekami i to czarne futerko kamizelka to moje must have : > Kolekcja jest dość specyficzna i nie dziwię się w sumie, że nie wszystkim się podoba. Ciężko dobrać do tego cokolwiek z poza kolekcji tak żeby pasowało. No ale ja i tak będę 17 koczować od rana : D !
    Gratuluje prezentacji : *

    OdpowiedzUsuń
  31. Dzięki dziewczyny.
    No właśnie ja uważam, że dobierając same rzeczy - na górę i dół - z tej kolekcji, to wyjdzie przesadnie, dlatego można by to łączyć z ciuchami typu basic.

    Dzięki ideefixe

    OdpowiedzUsuń
  32. I can't wait to buy something from the collection

    OdpowiedzUsuń
  33. wydaje mi się, że to ciuchy to jakoś do normalnego codziennego świata nie pasują. podoba mi się najbardziej fioletowa sukienka!. obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  34. Powiedziałabym, że nawet bardzo fajnie :-) Mega fajne są te spodnie we wzory! Czy leginsy ;p

    OdpowiedzUsuń
  35. Własnie to jest piękne w modzie... nie wszystko jest dla wszystkich, nie wszystko się podoba wszystkim...to by było zbyt nudne. Mnie ta kolekcja nie kojarzy się z kiczem (może dodatki się o niego ocierają)...Przepiękne wzory, inspirowane Japonią... niektóre trochę jak u Prady... Jeszcze nigdy nie widziałam takiego zróżnicowania kolorów w żadnej sieciówce. Ja chętnie postałabym w kolejce i kupiła coś od Versace ale w niczym sie nie zakochałam żeby wydać tyle kasy:)
    gratuluję wystąpienia:)

    OdpowiedzUsuń
  36. dziękuję :)
    ja się parę lat temu zakochałam w bershce za takie multum kolorów w letniej kolekcji i wydaje mi się że w miarę to, tak jak stradivarius, utrzymują, ale fakt że to rzadkość nawet w lecie.

    OdpowiedzUsuń
  37. dziękuję za komentarz:)
    już obserwuje.

    angelika-lukaszewicz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie podoba mi się. A co do cen - masz rację kompletnie przesadzili. Chociaż podoba mi się jedna bransoletka. Ogólnie... Versace... nie wpisuje się w moją estetykę.

    OdpowiedzUsuń
  39. Podobają mi się sukienki, ale jakoś strasznie nie powalają na kolana.
    Już widzę te bazarowe i japan style "odpowiedniki" ;>
    No i teraz żałuję, bo taka biżuteria versace (i nie tylko) świeci z każdego stoiska w chińskim centrum w Pradze ;>

    OdpowiedzUsuń
  40. dzieki kochana :* co do kolekcji Versace - nic mi w oko nie wpadlo :) malo tego, uważam, że te rzeczy są okropne :P

    OdpowiedzUsuń
  41. chyba tylko jakieś Dody i zdesperowane by powiększyć grono obserwatorów blogerki będą to nosić:D

    OdpowiedzUsuń
  42. A mnie osobiście kolekcja się bardzo podoba, ale kupować nic nie będę... Nie te ceny :-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...